Sezon 2023 Formuły 1 zapowiada się niezwykle emocjonująco. Wśród zespołów aspirujących do czołówki znajduje się amerykański Haas F1 Team. Zespół ten systematycznie piął się w górę tabeli od kilku lat i w tym roku ma realne szanse na regularne zdobywanie punktów. Czy uda mu się odnieść sukces?
Nowy, wzmocniony skład kierowców
Kevin Magnussen - doświadczony duński weteran
Kevin Magnussen to 29-letni kierowca z Danii, który ma już spore doświadczenie w Formule 1. Debiutował w tym sporcie w 2014 roku w barwach McLarena. Następnie reprezentował barwy Renault oraz właśnie Haasa, z którym ścigał się w latach 2017-2020. W ubiegłym sezonie Duńczyk startował w serii IMSA, ale teraz ponownie wraca do amerykańskiej ekipy. Magnussen znany jest z agresywnego stylu jazdy i umiejętności walki koło w koło. Jego doświadczenie i motywacja na pewno pomogą zespołowi w realizacji celów.
Nico Hülkenberg - powrót niemieckiego weterana
Obok Magnussena w bolidzie zasiądzie 34-letni Niemiec Nico Hülkenberg. Ten kierowca ma na koncie aż 178 wyścigów w F1, w których reprezentował takie zespoły jak Williams, Force India, Sauber, Renault i Racing Point. Nico znany jest z bardzo równej i konsekwentnej jazdy, dzięki czemu regularnie zdobywał punkty. Co ciekawe, mimo tak długiej kariery, nigdy nie stanął na podium wyścigu F1, więc z pewnością będzie chciał to zmienić. Hülkenberg wniesie do zespołu ogromne doświadczenie techniczne.
Wysokie oczekiwania wobec nowego składu kierowców
Nowy duet kierowców Haasa bez wątpienia prezentuje wysoki poziom i jest mocnym punktem zespołu. Obaj panowie mają na koncie setki wyścigów, zdobyte punkty i podia. Ich umiejętności, doświadczenie i motywacja, by odnieść sukces z Haasem, bez wątpienia pomogą amerykańskiej ekipie w realizacji celów. Spodziewany jest progres w walce o punkty i miejsca w czołówce środka stawki.
Rozwój i testy nowego bolidu VF-23
Mocny nacisk na aerodynamikę i osiągi
Kolejnym kluczowym elementem przygotowań Haasa do nowego sezonu jest rozwój i testy ich bolidu oznaczonego symbolem VF-23. Inżynierowie zespołu mocno skupili się na poprawie aerodynamiki i ogólnych osiągów maszyny. Zadbano o jak najlepszą efektywność i docisk, aby zapewnić dobrą przyczepność na zakrętach i prostych. Poprawiono także sprawność układu chłodzenia, co było wcześniej piętą achillesową tego zespołu. VF-23 powinien być zdecydowanym krokiem naprzód.
Wsparcie techniczne Ferrari i Dallary
Haas od lat korzysta ze wsparcia technicznego ze strony włoskiego Ferrari. Otrzymuje od nich m.in. silniki, skrzynie biegów i wiele innych kluczowych komponentów. To ogromna pomoc, bo Ferrari dysponuje jedną z najlepszych jednostek napędowych w stawce. Dodatkowo zespół nawiązał współpracę z włoską firmą Dallara przy projektowaniu nadwozia i aerodynamiki. Tak mocne zaplecze techniczne daje nadzieję na konkurencyjny bolid.
Obiecujące testy przedsezonowe
Przed rozpoczęciem sezonu odbyły się oficjalne testy na torze w Bahrajnie. Tam po raz pierwszy za kierownicą VF-23 zasiedli Magnussen i Hülkenberg. Jak na pierwszy kontakt, obaj kierowcy byli zadowoleni z osiągów i zachowania bolidu. Nie odnotowano poważniejszych problemów technicznych, a czasy okrążeń plasowały Haasa w środku stawki, tuż za czołówką. To obiecujący znak przed startem mistrzostw.
Cel i ambicje Haasa na sezon 2023
Regularna walka o punkty
Kierownictwo i kierowcy Haasa jasno określili cel na nadchodzący sezon - regularna walka o zdobywanie punktów w każdym wyścigu. Oznacza to przede wszystkim kończenie wyścigów w czołowej dziesiątce. W ubiegłym roku udało im się to zaledwie dwukrotnie, więc teraz liczą na znaczącą poprawę i punktowanie w co najmniej połowie Grand Prix.
Rywalizacja w środku stawki
Kolejnym ambitnym celem jest ugruntowanie pozycji w środku stawki, tuż za czołową trójką zespołów. Oznacza to regularną walkę z Alpine, McLarenem, Astonem Martinem i Alfą Romeo o miejsca tuż za podium. Taka rywalizacja byłaby ogromnym sukcesem i krokiem naprzód w rozwoju całego zespołu.
Pełen optymizm i wiara we własne możliwości
Wszystkie wypowiedzi kierownictwa i kierowców Haasa wskazują, że panuje tam pełen optymizm i wiara w sukces. Atmosfera determinacji i dążenia do celu jest w tym zespole wyraźnie wyczuwalna. Nie boją się oni stawiać sobie ambitnych planów. Jeśli ta determinacja i ciężka praca przełożą się na wyniki, mogą sprawić niespodziankę.
Argumenty za sukcesem Haasa

Mocny skład kierowców i obiecujący bolid
Jak już wspomniano, Haas dysponuje w tym roku bardzo mocnym i doświadczonym składem kierowców. Ponadto, jak na razie, nowy bolid VF-23 prezentuje się obiecująco i nie wykazuje poważniejszych wad. Mocne zaplecze techniczne i rozwój aerodynamiki także napawają optymizmem. To bardzo dobre fundamenty do walki o punkty.
Systematyczny rozwój od kilku lat
Co ważne, Haas konsekwentnie rozwijał się w ostatnich sezonach, co roku poprawiając swoją pozycję w klasyfikacji konstruktorów. Jeszcze 2 lata temu regularnie zajmowali ostatnie miejsce, a w zeszłym sezonie byli ósmi. Ten trend pokazuje, że idą do przodu małymi krokami i teraz mają szansę nawiązać walkę w środku stawki.
Słabsza konkurencja
Dodatkowym atutem Haasa może być fakt, że kilku ich bezpośrednich rywali boryka się z problemami. McLaren zmienił silniki i może mieć trudny start, AlphaTauri mocno osłabło składem, a Alfa Romeo nie rozwijała mocno bolidu. Są więc szanse, że właśnie Haas skorzysta na słabości innych i awansuje w rankingu.
Prognozy ekspertów na sezon
Pozytywne reakcje po testach
Kiedy po zakończeniu testów przedsezonowych w Bahrajnie poznaliśmy pierwsze wrażenia ekspertów, reakcje były pozytywne. Chwalą oni postęp w osiągach i niezawodności bolida VF-23. Podkreślają też, że nowi kierowcy wniosą dodatkową motywację i jakość. Ogólne nastroje są więc optymistyczne.
Przewidywania 6-8 miejsca w klasyfikacji
Jeśli chodzi o konkretne prognozy odnośnie końcowej pozycji Haasa w mistrzostwach, większość ekspertów typuje miejsca 6-8 wśród konstruktorów. Byłaby to znacząca poprawa w stosunku do zeszłego roku, gdzie zajęli 8. lokatę. Niektórzy stawiają nawet na 5. pozycję, jeśli wszystko idealnie zagra w sezonie.
Nadzieje kibiców
Wśród kibiców Haasa również panuje optymizm i nadzieja, że w końcu regularnie będą mogli cieszyć się z punktów. Po latach walki w końcu stawki mają nadzieję, że w tym roku uda im się nawiązać walkę w środku stawki i spełnić marzenia o miejscach w czołowej dziesiątce. Trzymamy kciuki za Haasa!
Podsumowanie
Podsumowując, szanse Haasa na odniesienie sukcesu w nadchodzącym sezonie F1 są bardzo wysokie. Zespół ten systematycznie się rozwijał w ostatnich latach i teraz dysponuje naprawdę mocnym składem kierowców. Doświadczeni Magnussen i Hülkenberg z pewnością wniosą wiele jakości za kierownicą. Ponadto nowy bolid VF-23 prezentuje się obiecująco i jeśli tylko okaże się niezawodny, może pozwolić regularnie zdobywać punkty. Kluczowe będzie utrzymanie dobrej atmosfery, wiary we własne umiejętności i ciężkiej pracy przez cały sezon. Wówczas walka o 6-8 miejsce w klasyfikacji konstruktorów stanie się jak najbardziej realna. Trzymamy kciuki za dalszy rozwój Haasa i spełnienie ambitnych celów w 2023 roku!