Sezon 2024 Formuły 1 jeszcze się nie rozpoczął, ale już teraz widać, że walka między Red Bullem i Mercedesem będzie zacięta. Nowy bolid Red Bulla RB20 ma wiele podobieństw do ubiegłorocznego Mercedesa W14, szczególnie jeśli chodzi o pionowe wloty powietrza i przednie skrzydło. Jednak według doniesień, od Grand Prix Japonii Red Bull może wprowadzić zupełnie nowe rozwiązania, zbliżone do koncepcji wąskich sidepodów, którą wcześniej stosował Mercedes. Czy dzięki temu Red Bull będzie w stanie jeszcze bardziej zbliżyć się do poziomu Mercedesa w nadchodzącym sezonie?
Podobieństwa między RB20 i Mercedesem W14
Nowy bolid Red Bulla na sezon 2024 Formuły 1 - RB20 - wykazuje zaskakująco wiele podobieństw do ubiegłorocznego Mercedesa W14. Najbardziej rzucającymi się w oczy elementami są pionowe wloty powietrza z przodu oraz konstrukcja przedniego skrzydła, które wyglądają niemal identycznie w obu samochodach.
Inżynierowie z Milton Keynes musieli przeanalizować rozwiązania aerodynamiczne mistrzowskiego Mercedesa, aby w nowych przepisach odnieść sukces. Wydaje się, że zastosowali podobną filozofię projektowania nadwozia, co przyniosło efekt w postaci bardzo zbliżonych bolidów RB20 i W14.
Kluczowe podobieństwa
Oprócz wspomnianych już wlotów powietrza i przedniego skrzydła, w RB20 i W14 można dostrzec szereg innych, mniej rzucających się w oczy, lecz istotnych podobieństw, między innymi:
- Układ chłodzenia
- Konstrukcja zawieszenia
- Kształt nadwozia
- Wygląd tylnego skrzydła
Te zbieżności pokazują, że Red Bull postanowił podążyć śladami udanej koncepcji Mercedesa z zeszłego sezonu. Czy okaże się to strzałem w dziesiątkę?
Potencjalne zmiany w koncepcji Red Bulla od GP Japonii
Jednak według najnowszych informacji, podobieństwa między RB20 i W14 mają być widoczne tylko podczas pierwszych trzech rund sezonu 2024. Od Grand Prix Japonii Red Bull planuje bowiem wprowadzić zupełnie nowy pakiet ulepszeń, oparty o koncepcję wąskich sidepodów, którą przed rokiem stosował Mercedes.
Będzie to spore zaskoczenie, ponieważ to właśnie wąskie sidepody okazały się problematyczne dla Mercedesa w minionym sezonie. Doprowadziło to do całkowitej rezygnacji z tego rozwiązania podczas Grand Prix Monako. Czy Red Bullowi uda się odnieść sukces z tą kontrowersyjną koncepcją?
Szansa na poprawienie osiągów
Zespół z Milton Keynes musi mieć nadzieję, że nowe sidepody pozwolą im poprawić osiągi bolidu, zwłaszcza przy wyższych temperaturach powietrza. Stąd plan ich wprowadzenia akurat na letnie Grand Prix Japonii. Jeśli okażą się skuteczne, może to dać Red Bullowi przewagę nad Mercedesem w dalszej części sezonu.
Czytaj więcej: Nowe wrażenia Lando Norrisa po przejeździe MCL38 i pierwsze odczucia
Nowe rozwiązania aerodynamiczne w bolidzie RB20
Oprócz inspiracji koncepcją Mercedesa, w nowym Red Bullu RB20 znajdziemy też szereg autorskich i innowacyjnych rozwiązań aerodynamicznych. Zespół z Milton Keynes mocno postawił na rozwój tego obszaru, aby zmaksymalizować osiągi na torze.
Inżynierowie Adrian Neweya wprowadzili między innymi nowatorski projekt przepływów powietrza w okolicach kokpitu. Ma to poprawić docisk bolida do toru. Zmodyfikowano również tylną część podwozia tak, aby zwiększyć efektywność dyfuzora.
Walka o mistrzostwo producentów
Te usprawnienia aerodynamiczne mają kluczowe znaczenie w walce Red Bulla z Mercedesem o tytuł mistrza konstruktorów. Każdy szczegół może przechylić szalę zwycięstwa na korzyść jednego z zespołów. Czy nowatorskie pomysły Adrian Neweya dadzą Red Bullowi przewagę?
Siła jednostek napędowych Hondy vs Mercedes
Oprócz rozwiązań aerodynamicznych, kluczowym czynnikiem w walce między Red Bullem i Mercedesem będzie również moc dostarczanych im jednostek napędowych. Tauron z Milton Keynes korzysta z silników Hondy, natomiast niemiecki zespół ma własne, mistrzowskie jednostki.
Trudno na razie przewidzieć, który producent silników ma obecnie przewagę. Honda poczyniła spore postępy w minionych latach, ale Mercedes nadal dysponuje potężnymi i niezawodnymi jednostkami. Walka technologiczna trwa.
Producent silnika | Red Bull | Mercedes |
Moc maksymalna [KM] | 950 | 960 |
Moment obrotowy [Nm] | 180 | 185 |
Jak widać na podstawie szacunkowych danych, obaj producenci znajdują się obecnie na zbliżonym, wyrównanym poziomie. Minione lata pokazały jednak, że Mercedes potrafi rozwijać swoje jednostki napędowe szybciej niż konkurencja. Być może da im to zwycięstwo.
Przewaga Red Bulla nad Mercedesem w sezonie 2024?
Według ekspertów, na ten moment to właśnie Red Bull wydaje się faworytem do zdobycia tytułów mistrzowskich w sezonie 2024. Nowy bolid RB20 prezentuje się bardzo obiecująco, a zespół ma momentum po wygraniu mistrzostw w 2023 roku.
Jednak rywalizacja z Mercedesem z pewnością będzie bardzo zacięta. Srebrne Strzały na pewno nie oddadzą tytułów bez walki. Wiele będzie zależeć od rozwoju obu samochodów w trakcie sezonu. Kluczowe mogą okazać się zaplanowane na lato zmiany w RB20. Jeśli okażą się sukcesem, być może to właśnie Red Bull będzie górą.
“Red Bull wygląda obecnie bardzo mocno. Mają świetny zespół i genialnego projektanta Adriana Neweya. Jeśli ich RB20 okaże się trafioną konstrukcją, będzie im bardzo trudno odebrać tytuły.”
Możliwy powrót Mercedesa do czołówki po zmianach
Mercedes z pewnością nie składa jeszcze broni. Niemiecki zespół ma ogromne doświadczenie w walce o mistrzostwa i potrafi świetnie rozwijać swój bolid w trakcie sezonu. Jeśli znajdą sposób na poprawę osiągów W14, mogą jeszcze powalczyć z Red Bullem.
Kluczowe będą zapowiadane na wiosnę duże zmiany w bolide Mercedesa. Być może dzięki nim uda im się dogonić aktualnie lepszy Red Bull. Lewis Hamilton na pewno nie zrezygnuje łatwo z walki o kolejny tytuł mistrzowski.
Mimo że na ten moment to Red Bull jest faworytem, rywalizacja w Formule 1 potrafi diametralnie się zmieniać. Wiele może się jeszcze wydarzyć. Kibice mogą być pewni, że czeka nas pasjonująca walka między dwiema czołowymi ekipami.
Podsumowanie
Sezon 2024 Formuły 1 zapowiada się niezwykle emocjonująco. Nowy bolid Red Bulla RB20 wykazuje wiele podobieństw do ubiegłorocznego mistrza - Mercedesa W14. Jednak od GP Japonii Red Bull planuje wprowadzić zmiany w koncepcji swojego samochodu. Walka między zespołami z Milton Keynes i Brackley będzie z pewnością zacięta. Wiele wskazuje, że to właśnie Red Bull jest obecnie faworytem. Jednak Mercedes na pewno nie odda tytułów bez walki i przygotowuje zmiany, które mogą pomóc im dogonić rywala.
Kibice Formuły 1 mogą być pewni, że czeka ich pasjonująca rywalizacja między Red Bullem i Mercedesem. Walka o mistrzostwo będzie toczyć się do samego końca sezonu 2024. Który z zespołów okaże się lepszy i sięgnie po tytuły?