Fia planuje zaniechać zapowiadania kontroli fabryk zespołów f1

Fia planuje zaniechać zapowiadania kontroli fabryk zespołów f1
Autor Lidia Głowacka
Lidia Głowacka21 grudnia 2023 | 5 min

Fia planuje zaniechać zapowiadania kontroli fabryk zespołów f1. Szef departamentu bolidów jednomiejscowych FIA Nikolas Tombazis ujawnił, że federacja dąży do tego, by inspekcje odbywały się praktycznie bez uprzedzenia. Ma to uniemożliwić ekipom ukrycie potencjalnych nadużyć przepisów. Audytorzy FIA po prostu zadzwonią do fabryki na krótko przed przyjazdem i będą mogli od razu rozpocząć kontrolę. Federacja zwiększyła też liczbę inspektorów, by częściej wizytować zespoły.

FIA chce kontrolować zespoły bez uprzedzenia

Międzynarodowa Federacja Samochodowa (FIA) planuje wprowadzić zmiany w sposobie kontrolowania fabryk zespołów Formuły 1. Chodzi o to, by inspekcje odbywały się praktycznie bez uprzedzenia. Ma to uniemożliwić ekipom ukrycie potencjalnych nadużyć regulaminu technicznego.

Szef departamentu bolidów jednomiejscowych FIA Nikolas Tombazis wyjaśnił, że audytorzy federacji po prostu zadzwonią do fabryki na krótko przed przyjazdem i będą mogli od razu rozpocząć kontrolę. Nie będzie już długiego oczekiwania poza budynkiem.

"Chcemy mieć procedurę, dzięki której po szybkiej rozmowie telefonicznej możemy przeprowadzić kontrolę. Ktoś z zespołu wychodzi po naszych ludzi i oni mogą od razu iść sprawdzić np. tunel aerodynamiczny" - wyjaśnił Tombazis.

"Nie musimy czekać przez kolejną godzinę przed wejściem. Chcemy, aby to odbywało się praktycznie natychmiast" - dodał.

Dlaczego FIA chce niezapowiedzianych kontroli?

Jak dotąd inspekcje fabryk były zapowiadane wcześniej, nawet z kilkudniowym wyprzedzeniem. Dawało to zespołom czas, by "przygotować się" na audyt - potencjalnie ukrywając niewygodne dowody łamania przepisów przed kontrolerami.

FIA chce temu zapobiec. Niezapowiedziane wizyty kontrolne mają zwiększyć szansę wykrycia ewentualnych wykroczeń względem regulaminu technicznego dotyczącego m.in. pracy w tunelu aerodynamicznym, CFD, czy limitów budżetowych.

Możliwość niezapowiedzianych inspekcji fabryk

Nikolas Tombazis zaznaczył, że FIA nie zamierza całkowicie rezygnować z uprzedzania zespołów o planowanych inspekcjach. Nadal jednak dąży do skrócenia tego czasu do minimum.

"W zasadzie chcemy zejść z zapowiedzią do zera" - stwierdził. "Uważamy jednak, że powinniśmy mieć procedurę, dzięki której po krótkiej rozmowie telefonicznej możemy przeprowadzić kontrolę praktycznie natychmiast" - wyjaśnił.

Oznacza to, że FIA zamierza wprowadzić możliwość całkowicie niezapowiedzianych inspekcji. Choć nadal będzie uprzedzać fabryki tuż przed przybyciem, aby kontrolerzy mogli wejść do środka.

Częstsze wizytacje fabryk ekip

FIA zwiększyła również liczbę inspektorów zajmujących się audytami fabryk. Dzięki temu możliwe będzie częstsze odwiedzanie zespołów Formuły 1.

"Ostatnio doszliśmy do celu jeśli chodzi o zatrudnienie w tym zespole. Teraz jesteśmy w stanie kontrolować fabryki średnio co 2-3 tygodnie" - powiedział Tombazis.

Czytaj więcej: Nowa nazwa zespołu Sauber ma zaskoczyć kibiców

Skrócenie czasu oczekiwania na kontrolę

Kolejnym krokiem FIA jest skrócenie do minimum czasu, jaki audytorzy muszą czekać przed wejściem do fabryki i rozpoczęciem inspekcji.

"Nie chcemy czekać godzinę czy dłużej. W idealnym scenariuszu powinno to trwać 10-15 minut i odbywać się praktycznie od razu" - wyjaśnił szef departamentu.

Dzięki temu kontrolerzy nie będą bezczynnie czekać przed budynkiem, a od razu po przyjeździe rozpoczną sprawdzanie wskazanych pomieszczeń i systemów.

Szybka reakcja na podejrzenia

Skrócenie czasu pomiędzy zapowiedzią a rozpoczęciem kontroli ma też umożliwić FIA szybką reakcję na ewentualne podejrzenia o naruszeniach regulaminu.

"Jeśli pojawią się jakiekolwiek poszlaki, że dany zespół robi coś niezgodnego z przepisami, będziemy mogli błyskawicznie to sprawdzić" - podkreślił Tombazis.

FIA ma więcej inspektorów do kontroli fabryk

Fia planuje zaniechać zapowiadania kontroli fabryk zespołów f1

Aby możliwe było częstsze wizytowanie fabryk teamów, FIA zwiększyła liczbę inspektorów zajmujących się tą działalnością. Wcześniej brakowało ludzi do regularnych kontroli.

"Chcieliśmy powiększyć ten zespół inspektorów już od dłuższego czasu. Mieliśmy po prostu za mało osób do tej pracy" - wyjaśnił Nikolas Tombazis.

Teraz, po zakończeniu procesu rekrutacji, FIA ma wystarczającą liczbę kontrolerów, by wizytować fabryki średnio raz na 2-3 tygodnie - znacznie częściej niż dotychczas.

Więcej ludzi do nadzoru budżetowego

Wzrost zatrudnienia w dziale inspekcji dotyczy też kontroli przestrzegania limitu budżetowego, który został wprowadzony w 2022 roku.

"Mamy teraz dodatkowych ludzi analizujących dokumenty finansowe i porównujących je z limitem. To kolejny obszar, który musimy mieć pod kontrolą" - zaznaczył Tombazis.

Kontrole mają wykryć nadużycia regulaminu

FIA liczy, że częstsze i niezapowiadane kontrole fabryk pozwolą skuteczniej wykrywać ewentualne nadużycia regulaminu technicznego Formuły 1.

"Chodzi przede wszystkim o ograniczenie ryzyka, że zespoły robią coś niezgodnego z przepisami. Jeśli będziemy regularnie to sprawdzać, na pewno zniechęci ich to do oszukiwania" - podsumował przedstawiciel FIA.

Większa liczba inspekcji i ich niezapowiedziany charakter ma stanowić skuteczne narzędzie walki z potencjalnymi naruszeniami regulaminu technicznego przez ekipy Formuły 1.

Podsumowanie

Międzynarodowa Federacja Samochodowa (FIA) planuje wprowadzić w Formule 1 niezapowiedziane kontrole fabryk zespołów. Ma to uniemożliwić ekipom ukrycie naruszeń regulaminu technicznego. Audytorzy po prostu zadzwonią do fabryki na krótko przed przyjazdem i od razu rozpoczną inspekcję.

Obecnie kontrole są zapowiadane od kilku dni do tygodnia wcześniej. Daje to czas na ukrycie dowodów łamania przepisów. Stąd pomysł na niezapowiedziane wizyty, które zwiększą szansę wykrycia ewentualnych wykroczeń.

FIA zwiększyła również liczbę inspektorów, aby móc częściej kontrolować zespoły - średnio co 2-3 tygodnie. Ponadto skrócono do minimum czas oczekiwania na rozpoczęcie inspekcji po przyjeździe na miejsce.

Liczniejsze i niezapowiedziane kontrole mają skutecznie zniechęcić teamy do łamania zasad. Jeśli FIA będzie regularnie to weryfikować, ryzyko oszustw znacznie się zmniejszy.

5 Podobnych Artykułów

  1. Jakie silniki napędzają bolidy F1? Odkrywamy tajniki
  2. Williams przerażony decyzją organizatorów Grand Prix w Miami
  3. F1 zatwierdziła nowy harmonogram weekendów sprinterskich
  4. Afera internetowa: Co zszokowało internautów?
  5. Formuła 1 a nowe technologie: Elektryczne bolidy w przyszłości?
tagTagi
shareUdostępnij artykuł
Autor Lidia Głowacka
Lidia Głowacka

Od najmłodszych lat śledzę wyścigi Formuły 1. Na blogu dzielę się moimi przemyśleniami na temat tego fascynującego sportu. Omawiam wyniki, analizuję taktyki zespołów i styl jazdy kierowców.

Oceń artykuł
rating-fill
rating-fill
rating-fill
rating-fill
rating-fill
Ocena: 0.00 Liczba głosów: 0

Komentarze(0)

email
email

Polecane artykuły