Wraz z rozpoczęciem nowego sezonu La Liga, kibice i eksperci zastanawiają się, kto będzie głównym pretendentem do tytułu mistrza Hiszpanii w 2023 roku. Choć aktualny mistrz, Real Madryt, wydaje się naturalnym faworytem, to kilka innych zespołów również ma szanse powalczyć o najcenniejsze trofeum.
Barcelona głównym konkurentem Realu w walce o mistrzostwo Hiszpanii
Dobra forma Barcelony na początku sezonu
FC Barcelona rozpoczęła sezon w imponującym stylu, odnosząc same zwycięstwa i prezentując ofensywny, atrakcyjny futbol. Nowy trener Xavi Hernandez odmienił drużynę, wpompował w nią energię i optymizm. Po słabym poprzednim sezonie Barcelona wygląda teraz jak zespół głodny sukcesów i gotowy powalczyć o mistrzostwo. Jeśli Duma Katalonii utrzyma formę z początku rozgrywek, może stanowić poważne zagrożenie dla Królewskich.
Wzmocnienia kadry Barcelony latem 2023
Kluczowe w kontekście walki o tytuł było udane letnie okienko transferowe Barcelony. Klub ściągnął kilku światowej klasy piłkarzy, którzy wzmocnili kadrę i zwiększyli rywalizację o skład. Szczególnie istotne było sprowadzenie Roberta Lewandowskiego, który gwarantuje gole i doświadczenie. Oprócz niego przyszli Raphinha, Kounde, Kessie czy Christensen. To sprawia, że Barcelona ma obecnie zdecydowanie mocniejszy i bardziej kompletny skład.
Słabsza obrona Realu może być atutem Barcelony
Real Madryt stracił latem kluczowego środkowego obrońcę, Antonio Rudigera. Jego transfer do PSG osłabił i tak niewybijającą się w poprzednim sezonie defensywę Królewskich. Problemy Realu w obronie mogą okazać się atutem dla Barcelony, która dysponuje obecnie świetnym atakiem z Lewandowskim na czele. Jeśli Duma Katalonii będzie wykorzystywała niedoskonałości obrony rywali, to jej szanse na tytuł znacznie wzrosną.
Atletico Madryt nadal w czołówce, ale bez szans na tytuł
Stałość gry Atletico to ich atut
Atletico Madryt od lat udowadnia, że potrafi grać na wysokim, wyrównanym poziomie i sezon za sezonem kwalifikuje się do Ligi Mistrzów. Zespół Diego Simeone imponuje dyscypliną, organizacją gry i solidną obroną. Te atuty pozwalają myśleć, że Atletico ponownie uplasuje się w czołówce tabeli. Trudno jednak oczekiwać, by w tym sezonie mieli realne szanse na mistrzostwo.
Brak wzmocnień przesądza o braku walki o tytuł
Atletico nie dokonało latem spektakularnych wzmocnień. Odeszli natomiast tacy piłkarze jak Luis Suarez czy Renan Lodi. Zespół nie wydaje się mocniejszy niż w poprzednich rozgrywkach, a rywale zrobili znacznie większe postępy. Brak ruchów transferowych, które mogłyby odmienić drużynę, sprawia, że Atletico raczej nie powalczy o mistrzostwo w tym sezonie.
Atletico skupi się na walce o Ligę Mistrzów
Priorytetem dla Diego Simeone będzie utrzymanie miejsca w TOP4 i awans do Ligi Mistrzów, z którego Atletico czerpie znaczne przychody. Walka o tytuł mistrzowski wydaje się poza zasięgiem, więc trener skupi się na solidnej, stabilnej grze i zapewnieniu awansu do Champions League. To realny i wygórowany cel na ten sezon.
Sevilla z niewielkimi szansami na powalczenie z czołówką
Sevilla gra nierówno, zbyt duża rotacja składu
Sevilla FC w poprzednim sezonie zajęła 4. miejsce, kwalifikując się do Ligi Mistrzów. Jednak drużyna grała bardzo nierówno, często zmieniając skład. Trener Lopetegui rotował piłkarzami niemal mecz za meczem, przez co zespół nie miał stałego rytmu ani składu. Tego samego można spodziewać się w nowym sezonie, co raczej wyklucza walkę o mistrzostwo.
Zbyt mało jakościowych wzmocnień w letnim oknie
Podczas letniego mercato Sevilla sprowadziła kilku nowych graczy, ale żaden z nich nie jest na tyle wysokiej klasy, by odmienić drużynę. Zakontraktowani Marcao, Dolberg czy Isco to solidni piłkarze, ale za mało, by myśleć o powalczeniu z La Liga. Inne czołowe kluby zrobiły znacznie większe postępy.
Walka Sevilli raczej o miejsce w TOP4
Realnym celem dla Sevilli będzie obrona miejsca w czołowej czwórce i zapewnienie awansu do Ligi Mistrzów. Zdobywanie punktów z faworytami i wygrywanie meczów z drużynami z dolnej połowy tabeli powinno na to pozwolić. Wydaje się, że walka o tytuł mistrza Hiszpanii jest poza zasięgiem tej drużyny.
Villarreal może być czarnym koniem sezonu
Villarreal zachwycał w Lidze Mistrzów w zeszłym sezonie
Żółta Łódź Podwodna w poprzednich rozgrywkach dotarła aż do półfinału Ligi Mistrzów, pokonując po drodze takie zespoły jak Bayern Monachium i Juventus. Villarreal udowodnił, że potrafi grać znakomicie przeciwko najlepszym ekipom w Europie. Jeśli przeniosą tę formę na La Ligę, mogą sprawić niespodziankę.
Utrzymanie kluczowych zawodników daje nadzieję
Kluczem było latem utrzymanie przez Villarreal najważniejszych piłkarzy, na czele z Gerardem Moreno. Żaden z podstawowych zawodników nie odszedł, a nowe nabytki dodatkowo wzmocniły zespół. Dobra chemia i zgranie mogą pozwolić Villarrealowi wejść do walki o czołowe lokaty z lepszymi wynikami niż w zeszłym sezonie.
Trener Setien potrafi budować zgraną drużynę
Nowym szkoleniowcem został Quique Setien, który ma doświadczenie w budowaniu zespołu, graniu ofensywnie i osiąganiu dobrych wyników. Jego filozofia futbolu pasuje do Villarrealu i jeśli będzie konsekwentnie realizowana, drużyna może wiele zyskać. Setien może okazać się dodatkowym atutem w walce o czołowe lokaty.
Real Sociedad i Betis bez szans w starciu z czołówką
Real Sociedad niestabilny po odejściu trenera
Real Sociedad poczynił pewne wzmocnienia kadry przed sezonem, ale stracili kluczową postać - trenera Imanola Alguacila. Jego odejście i przyjście niedoświadczonego de la Fuente osłabia drużynę. Real Sociedad zawsze grał niestabilnie i trudno oczekiwać, by walczył o tytuł bez swojego dotychczasowego szkoleniowca.
Betis po utracie kluczowych graczy
Real Betis zanotował świetny poprzedni sezon, zdobywając Puchar Króla i docierając do finału Ligi Europy. Jednak latem stracił kilku kluczowych piłkarzy, m.in. Luiza Henrique, Canalesa czy Joaquina. Osłabiona kadra raczej nie pozwoli marzyć o włączeniu się do walki o mistrzostwo Hiszpanii.
Walka raczej o miejsce w pierwszej szóstce
Zarówno dla Realu Sociedad i Betisu realnym celem na ten sezon będzie utrzymanie się w pierwszej szóstce i walka o europejskie puchary. Zdobycie miejsca w TOP6 byłoby sukcesem. Myślenie o walce z Madrytem, Barceloną czy Atletico jest raczej poza zasięgiem tych zespołów.
Podsumowanie i typowanie mistrza sezonu
Faworytem Real, ale Barcelona z dużymi szansami
Mimo osłabień, Real Madryt pozostaje głównym kandydatem do obrony tytułu. Jednak Barcelona wyraźnie się wzmocniła i jeśli utrzyma formę z początku sezonu, będzie groźnym rywalem dla Królewskich. Katalończycy mają realną szansę powalczyć o mistrzostwo i przerwać serię triumfów Realu.
Atletico i Villarreal mogą wtrącić się do walki
Stała i solidna gra Atletico zapewni im miejsce w czołówce, choć brak wzmocnień nie pozwala myśleć o walce o tytuł. Villarreal natomiast, jeśli przeniesie euforię z Ligi Mistrzów na La Ligę, może być czarnym koniem rozgrywek i sprawić niespodziankę w walce z ligową elitą.
Sevilla, Real Sociedad i Betis bez szans na tytuł
Pozostałe drużyny - Sevilla, Real Sociedad i Betis - raczej nie mają realnych szans wejść do walki o mistrzostwo Hiszpanii. Ich celem będzie kwalifikacja do europejskich pucharów poprzez miejsce w pierwszej szóstce. Tytuł powinien przypaść Realowi lub Barcelonie.
Podsumowanie walki o tytuł w La Liga
Podsumowując, walka o mistrzostwo Hiszpanii zapowiada się niezwykle ciekawie. Faworytem pozostaje Real Madryt, ale Barcelona wyraźnie się wzmocniła i będzie głównym pretendentem do odebrania tytułu Królewskim. Emocjonująca rywalizacja tych gigantów z pewnością dostarczy kibicom wielu sportowych wrażeń. Oprócz nich w czołówce powinno utrzymać się Atletico, a być może swoją szansę wykorzysta Villarreal. Niezależnie od rozstrzygnięć, możemy być pewni, że walka o mistrzostwo Hiszpanii będzie zacięta do samego końca.
Najczęstsze pytania
Kto jest głównym faworytem do tytułu mistrza Hiszpanii?
Głównym faworytem pozostaje aktualny mistrz - Real Madryt. Jednak Barcelona po udanym okienku transferowym znacząco się wzmocniła i również aspiruje do mistrzostwa.
Jakie szanse ma Atletico Madryt?
Atletico na pewno będzie walczyć o miejsce na podium, ale osłabienia kadry nie pozwalają myśleć o powalczeniu o tytuł.
Kto może być czarnym koniem La Ligi?
Czarnym koniem może okazać się Villarreal, który świetnie spisywał się w Lidze Mistrzów i zatrzymał kluczowych piłkarzy. Może sprawić niespodziankę.
Jakie cele postawiły przed sobą Sevilla, Betis i Real Sociedad?
Dla Sevilli, Betisu i Realu Sociedad celem będzie kwalifikacja do europejskich pucharów poprzez miejsce w pierwszej szóstce. Walka o tytuł wydaje się poza ich zasięgiem.
Kto zdobędzie tytuł mistrza Hiszpanii?
Faworytem pozostaje Real Madryt, ale Barcelona ma realne szanse odebrać im tytuł po kilku latach dominacji. Będzie to zacięta rywalizacja tych drużyn.